Nowy wariant rozwija szeroką gamę modelową Sprintera – teraz obejmuje ona odmiany o dopuszczalnej masie całkowitej od 3 do 5,5 t.
„Nabywcy działający w branżach, w których liczy się waga przewożonego towaru, często zgłaszali zapotrzebowanie na wersję o wyższej ładowności. Dotyczy to na przykład sektora budowlanego albo usług komunalnych. Większa ładowność nie do przecenienia jest również w transporcie pasażerskim. Teraz możemy od ręki zaproponować właściwe rozwiązanie wszędzie tam, gdzie kluczowe znaczenie ma korzystny stosunek masy własnej do ładowności.” mówi Norbert Kunz, odpowiadający za ofertę Sprintera. Nowy 5,5 tonowy wariant powstał w odpowiedzi na życzenie klientów. „Równocześnie Sprinter pozostaje bardzo zwartym, zwinnym samochodem. Oferuje dobrą dynamikę i poczucie, jakby prowadziło się auto osobowe – co dotyczy również wersji o masie całkowitej 5,5 t. To ważne na przykład w ruchu miejskim – proszę uwzględnić choćby niskie wjazdy, wąskie pasy czy ograniczoną przestrzeń parkingową. Nie ulega wątpliwości, że w swojej klasie ten Sprinter jest nie do pobicia, jeśli chodzi o codzienną praktyczność.”
Nowy Sprinter wagi ciężkiej jest adresowany również do producentów specjalistycznych zabudów. Jak dotąd przy produkcji pojazdów, których dopuszczalna masa całkowita po zabudowie przekraczała 5 ton (np. ambulansów, pojazdów straży pożarnej i innych aut specjalistycznych) wymagane były dodatkowe dokumenty – zezwolenia wystawiane przez Mercedes-Benz zwiększające DMC do 5,5 tony. Dzięki wprowadzeniu fabrycznego, 5,5-tonowego wariantu takie procedury stały się już zbędne.
Peter Strobach, szef centrum przebudowy nadwozi Mercedes-Benz, uważa to za kluczową zaletę: „Nasz 5,5-tonowy Sprinter pozwala uniknąć dodatkowej pracy klientom, którzy są zainteresowani specjalistyczną zabudową. Mogą je teraz zamówić w zwykły, rutynowy sposób, bez potrzeby wyrabiania dodatkowych zezwoleń”. Poza wariantem o dopuszczalnej masie całkowitej 5,5 t oddział Mercedes-Benz Vans latem 2016 roku wprowadzi dwie nowe wersje silnikowe Sprintera.
Równocześnie podstawowe jednostki napędowe stały się odczuwalnie bardziej dynamiczne. Bazową rolę pełni teraz 4-cylindrowy silnik OM 651 o pojemności 2,15 l i mocy 84 kW (114 KM) i 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego – co w porównaniu z poprzednikiem oznacza około 20-proc. wzrost zarówno mocy, jak i momentu obrotowego. Mocniejszy wariant również przewyższa swojego poprzednika – moc 105 kW (143 KM) i maksymalny moment obrotowy 330 Nm to wartości o około 10% wyższe niż dotąd. Moc najmocniejszej odmiany 4-cylindrowej pozostaje niezmieniona i wynosi 120 kW (163 KM), podobnie jak parametry unikalnej w klasie 3-litrowej jednostki V6 CDI, rozwijającej moc 140 kW (190 KM) oraz 440 Nm maksymalnego momentu.
Wszystkie wersje silnikowe są zgodne z normą emisji spalin Euro 6/VI, która dla aut dostawczych w średniej klasie wagowej będzie obowiązywać od września br. Poza wyższą mocą nowe jednostki oferują znacznie wyższy moment obrotowy, co przekłada się na większą siłę uciągu – istotną przy holowaniu przyczep. Szczególnie docenią to handlowcy, firmy budowlane i zajmujące się architekturą krajobrazu oraz przedstawiciele branży ogrodniczej.
