[TEST] Toyota Avensis 1.8 Valvematic Premium Executive

Toyota Avensis III generacji produkowana jest od 2009 roku. Po trzech latach doczekała się liftingu, który wprowadził warte uwagi zmiany stylistyczne. Krótko mówiąc, nowe Avensis stało się o wiele bardziej atrakcyjne pod względem estetycznym. Modyfikacje objęły przede wszystkim przednią część nadwozia: reflektory (wraz z dyskretnym oświetleniem LEDowym do jazdy dziennej), zderzak, grill. Nieznacznie zmieniono również lampy tylne. W modelu trzeciej generacji zrezygnowano z wersji liftback, posiadającej wielu zwolenników. Testowana przeze mnie wersja Toyoty Avensis to Premium Executive z benzynowym silnikiem 1.8 147 KM.

Zobacz również:

[TEST] Toyota Avensis 2,0 D-4D 143 KM Prestige 2015

DSC_1617a

Wymiary zewnętrzne Toyoty Avensis nie są największe w swojej klasie. Testowana wersja sedan ma długość 4710 mm, szerokość 1810 mm oraz wysokość 1480 mm. Stylistycznie nawiązuje do pozostałych modeli Toyoty, które charakteryzują się kanciastymi, prostymi liniami oraz zadziornymi przednimi reflektorami. Mimo to auto nie wygląda jak napompowane. Pomimo swoich sporych gabarytów auto ma stosunkowo niewielką średnicę zawracania – 10.8 metra.

DSC_1618a

Wnętrze pojazdu jest stonowane. Nie widać żadnych eksperymentalnych rozwiązań, do których modele Toyoty zdążyły nas przyzwyczaić. Konsola środkowa wygląda elegancko, brakuje w niej jednak ergonomii. Przyciski porozmieszczane są bardziej dla efektywnego wyglądu aniżeli aspektów praktycznych. Na plus zaliczyć należy solidność wykonania. Wszystkie elementy są idealnie spasowane i mocno trzymają się swojego miejsca. Miękka deska rozdzielcza oraz boczki dają sympatyczne odczucia. Plastiki konsoli środkowej również stoją na wysokim poziomie. Skórzana kierownica jest bardzo przyjemna w użytkowaniu; znajduje się na niej 9 przycisków służących do sterowania radiem, odbierania rozmów telefonicznych czy sterowania komputerem pokładowym znajdującym się pomiędzy zegarami. Kierownicę można regulować w dwóch płaszczyznach: przód – tył oraz góra – dół. Tradycyjny hamulec ręczny został zastąpiony elektronicznym hamulcem postojowym. Odnalezienie przycisku nie było początkowo takie proste – został umiejscowiony w ciężko dostępnym miejscu, a mianowicie pod przyciskiem Start/Stop, głęboko w przód.

DSC_1777a

Ekran dotykowy w testowanym modelu wyposażony w system Toyota Touch&Go Plus, pomimo, że jest wypełniony przydatnymi funkcjami nie pozostał bez kilku wad. Sama wielkość ekranu 6.1 cala nie jest rewelacją wśród konkurencyjnych ekranów w tej klasie. System pozwala na sterowanie radiem, odtwarzanie muzyki z pamięci przenośnej za pomocą wejścia USB oraz przez wtyczkę mini jack (umieszczoną w podłokietniku). Po wciśnięciu przycisku „CAR” uzyskujemy informacje na temat spalania, a także w formie interwałów. Kolejną opcją systemu jest nawigacja satelitarna, która nie zachwyca, ponieważ jakość map jest porównywalna z tą sprzed kilku lat. Cały system nawigacji działa powolnie, więc często trzeba cierpliwie poczekać, aż wszystko się załaduje. Przy podłączeniu z Internetem system daje możliwość podglądu ulic za pomocą Google Street View. Urządzenie pozwala na podłączenie do czterech urządzeń Bluetooth, dzięki którym można wykonywać połączenia telefoniczne; wszystkie kontakty z książki telefonicznej są synchronizowane i wyświetlane na ekranie pokładowym. Bardzo ciekawym elementem jest również odbieranie wiadomości SMS, które również można wyświetlić na ekranie konsoli środkowej.

DSC_2720a

Klimatyzacja dwustrefowa działa sprawnie, i co ciekawe pozwala ona na ustawienie nawet dwóch skrajnych temperatur. Muszę przyznać, że działa to świetnie i można było odczuć różnicę temperatur siedząc za kierownicą oraz na miejscu pasażera. Niezrozumiały jest natomiast brak nawiewów dla pasażerów tylnej kanapy. Konsola środkowa dla pasażerów z tyłu nie zapewnia nawiewów, popielniczki, czy też wyjścia 12 V, które było dostępne w Avensis drugiej generacji.

DSC_1758a

Bezpieczeństwu pomaga liczny zestaw systemów i poduszek powietrznych, co w aucie produkowanym przez Toyotę nie powinno dziwić. Testowana wersja posiada 9 poduszek powietrznych, w tym poduszka kolanowa kierowcy. Układy poprawiające stabilność pojazdu VSC+, które pomagają wyprowadzić samochód z ciężkich opresji oraz system kontroli trakcji TRC oraz ESP otrzymujemy już w wyposażeniu standardowym. Avensis została dodatkowo wyposażona w system BAS, który zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym w momencie, gdy system uzna to za konieczne. Podczas jazdy nocą bardzo pomocne są także ksenonowe reflektory wyposażone w funkcję doświetlania zakrętów.

DSC_1807a

Fotele są spore i wygodne. Połączenie skórzanej tapicerki z alcantarą podnosi prestiż samochodu. Wadą są przykrótkie siedziska tylnej kanapy. Również, jeśli chodzi o ilość miejsca na głowę, to wyższe osoby o wzroście powyżej 180 cm będą w niekomfortowej sytuacji. O ile na przednich fotelach zostaje niewielka ilość miejsca nad głową, to pasażerowie z tyłu nie odnajdą wygodnej pozycji na głowę. Mając 183 cm wzrostu czułem, że dotykam podsufitki głową. Tylna kanapa jest dzielona i składana 60:40 oraz znajduje się w niej  przedział na narty. Bagażnik ma dużą pojemność – 509 litrów. Próg załadunkowy nie jest zbyt wysoki, więc wkładanie większych rzeczy nie powinno sprawiać problemów. Należy jednak uważać, gdyż niezabudowane zawiasy mogą ugniatać bagaż. Pod plandeką znajdziemy koło zapasowe zamiast zestawu naprawczego, co w dzisiejszych czasach jest ogromną zaletą. Po lewej stronie znajduje się awaryjna wajcha do ręcznego otwierania wlewu paliwa. Jest to spowodowane tym, że podstawowe otwieranie wlewu odbywa się za pomocą elektrycznego przycisku, który mógłby zawieść w najmniej odpowiednim momencie.

Zobacz również inne testy samochodów segmentu D:
[TEST] 2009 Ford Mondeo MK4 2.0 TDCi 140KM

[TEST] Ford Mondeo MK5 2.0 TDCi 150KM Titanium

Zobacz również:   [TEST] Skoda Karoq 1.5 TSI 150 KM

DSC_1800a

Silnik testowanej wersji to czterocylindrowa rzędówka z podwójnym wałkiem rozrządu DOHC o pojemności 1.8 litra. Silnik wyposażony jest w układ zmiennego czasu otwarcia i wzniosu zaworów Valvematic. Jednostkę napędową połączono z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Jest to jeden z najlepszych wyborów spośród dostępnej gamy silników. Chociaż w Polsce górują dieslowskie silniki, to te dostępne w nowym Avensisie są tymi samymi jednostkami, co w poprzedniej generacji i nie należą do najtrwalszych konstrukcji. Samochody z silnikiem benzynowym to jednak zupełnie inna historia. Prezentowany model nie jest najbardziej zachłannym na paliwo, a dynamika pozwala na w miarę bezpieczne podróżowanie. Moc 147 KM osiągana przy prędkości obrotowej 6400 obr./min może nie jest imponującym wynikiem, ale zapewnia komfortową podróż. Odpowiednie wkręcenie auta na wysokie obroty pozwala na swobodne wyprzedzanie, a niekiedy wraz ze świetnymi właściwościami jezdnymi sprawia dużą frajdę. Maksymalny moment obrotowy 180 Nm silnik osiąga przy 4000 obr./min. Praca jednostki jest bardzo cicha, w kabinie przy normalnej jeździe ciężko usłyszeć jakiekolwiek oznaki działania silnika. Podczas jazdy autostradowej silnik zachowuje się również bardzo cicho, przy 140 km/h mocno słyszalny jest za to dźwięk oporów powietrza.

DSC_1857a

Spalanie według producenta powinno plasować się na poziomie 8,6 l/100 km w mieście, 5,4 l/100 km poza miastem, a średnie zużycie paliwa to około 6,5 l/100 km. Testy pokazały bardzo zbliżone wyniki do danych katalogowych. Przy normalnej jeździe na trasie auto spalało 6,0 litra na setkę, wzmożona praca silnika i częste wyprzedzanie pozwoliło uzyskać spalanie 7,1 litra. Przejazd miastem zwiększył poziom zużycia paliwa do 8,4 litra przy dość normalnym, spokojnym użytkowaniu. Agresywne przyspieszanie oraz częsta zmiana prędkości powiększyła ten wynik do około 9-10 l/100 km. Samochód był wyposażony w system informujący o najlepszym momencie do zmiany biegów, który dobrze wyczuwał, czy chcemy oszczędzać paliwo, czy też potrzebujemy większej mocy. Przyspieszenie 0-100 km/h jest bardzo zbliżone dla wszystkich jednostek silnikowych Avensisa. W danym modelu setkę na liczniku osiągniemy w 9,4 sekundy a auto rozpędzimy do 200 km/h.

Zobacz również testy innych Toyot:

[TEST] Toyota RAV4 2,0 D-4D 124 M/T AWD PREMIUM

[TEST] Toyota Yaris Hybrid 100 E-CVT Premium

[TEST] Toyota Auris Hybrid 135 Prestige

DSC_1706a

Prowadzenie Toyoty Avensis trzeciej generacji to zdecydowanie największa zaleta tego auta. Samochód świetnie wybiera nierówności, zawieszenie nie wydaje się być zbyt miękkie, auto nie kołysze się przy większych nierównościach. Zadowalająco prowadzi się również w zakrętach, a wspomaganie, które podczas manewrów na parkingu jest przesadnie lekkie – jakby układ kierowniczy nie był połączony z kołami – na trasie staje się bardziej odczuwalne, dzięki czemu możemy bardziej porozumieć się z samochodem. Zawieszenie przednie to kolumny MacPhersona, natomiast układem zawieszenia tylnego jest podwójny wahacz, których odgłosy pracy nie przedostają się do kabiny. Droga hamowania wynosi 42 metry, co jest dość imponującym wynikiem uzyskanym za sprawą tarczowych wentylowanych hamulców przednich oraz tarczowych pełnych z tyłu. Nad bezpieczeństwem czuwa układ stabilizacji dostępny fabrycznie w każdej wersji wyposażeniowej. Inżynierowie z Toyoty pozwolili jednak na nutkę szaleństwa i dali możliwość częściowego wyłączenia ESP za pomocą przycisku po lewej stronie kierownicy.

DSC_1937a

Toyota to bardzo przyjemne w prowadzeniu auto, jednak pod niektórymi względami może wydawać się o krok do tyłu. Konkurencja nie śpi i niektóre rozwiązania wymagają unowocześnień. Najbardziej zwiodłem się na systemie Toyota Touch&Go, pomimo że jest dość przemyślany i można znaleźć wiele przydatnych funkcji czy informacji, to szybkość działania tego systemu czasem przyprawiała o frustracje, szczególnie ładowanie się Mapy. Mimo to odczucia, co do samochodu mam bardzo pozytywne. Co do jednego z najważniejszych kryteriów, jakim jest cena, przedstawiony model kosztuje około 107 tysięcy złotych. Za dużo mniejszą kwotę możemy dostać między innymi dobrze wyposażonego Forda Mondeo. Toyota jednak jest kojarzona, jako marka produkująca auta bardzo solidne. Samochód jest przeznaczony do osób ceniących renomę, jakość i niezawodność, stąd też według raportu JD Power 2014 Toyota Avensis została ogłoszona ulubionym samochodem w Niemczech. Dziwić może  fakt braku wersji z silnikiem hybrydowym, którego powodem może być chęć większego promowania marki Lexus.

Fotografie: Piotr Majka, Maciej Kukiełka, Rafał Lipiński

Materiał edytowany przez: Joanna Szwalikowska

 

 

 

 

 

10 KOMENTARZE

  1. Moi rodzicee jezdza avensis, tez pare razy nia jechalam i jest bardzo spoko. dobre przyspieszenie, dobry silnik, w srodku elegancka, na zewnatrz ladna, (mamy kolor grafitowy). jak dla jednej osoby moze troche duza, ale dla rodzinki w sam raz:)

  2. Kto testuje te bzdury i kłamstwo auto pali 13 litrów w mieście i 12 w trasie żeby spalanie było na poziomie 7 l trzeba nie używać gazu i max 50 km /h ten testy kłamstwo auto krowa ze nie wiem toczy się jak wół dynamiki 0 .

  3. Jak avensis może być ulubionym autem w Niemczech, kiedy jeżdżąc tam niedawno przez parę dni, zauważyłem tylko dwie avensisy 3 po lifcie!? Coś tu mi nie pasuje…

  4. Posiadam takie auto tylko w wersji kombi. Jeżeli chodzi o spalanie to trzeba się mocno postarać aby spalanie było na poziomie 6l/100km. Ja jeżdżąc w miarę normalnie wychodzę 7.4l/100km. Natomiast ktoś pisząc że auto z tym silnikiem pali ok 12l/100km podejrzewam że jezdził w tym aucie ale na foteliku na tylnym siedzeniu.

Leave a Reply